Mówi się, że dobry plan to połowa sukcesu. I coś w tym jest. Ale druga połowa, czyli wykonanie tego planu jest równie ważna jak ta pierwsza. Dlatego dziś o realizacji i ewaluacji planu, który sobie stworzymy.
Jeżeli mamy już gotowy plan, wypisaną listę zadań na cały tydzień, wypisane kroki milowe na najbliższe kilka miesięcy, możemy rozpocząć realizację tego planu. Dzień 1.
I jest bardzo prawdopodobne, że już pierwszego dnia zobaczymy, że nie wszystko w obrębie tej realizacji idzie tak jak nam się wydawało, że powinno. Ale to nie szkodzi.
Jeżeli przygotowaliśmy dobry plan, zamieściliśmy w nim czas na ewaluację efektów jego wdrażania i zostawiliśmy sobie też pewien margines czasu na każde zadanie, gdyż nie zawsze będziemy przecież w stanie funkcjonować na swoich maksymalnych obrotach.
Jak skorzystać z czasu na ewaluację?
Przede wszystkim uczciwie. To znaczy, pomimo (być może) chęci do samo-usprawiedliwiania lub obwiniania się, powinniśmy szczerze powiedzieć sobie co się udało tak jak planowaliśmy, a co się nie udało. Dzięki temu będziemy mogli wychwycić tak zwane „dobre praktyki” oraz „potencjalne przeszkody”.
Dobre praktyki, to nic innego jak elementy, które się powiodły. Zastanawiamy się w tym przypadku dlaczego się nam udało zrealizować te fragmenty planu (jak się czuliśmy pracując nad tym, w jakim otoczeniu nad tym pracowaliśmy, w jakie interakcje z innymi ludźmi wchodziliśmy kiedy ten fragment planu realizowaliśmy, o której godzinie się tym zajmowaliśmy, etc. Dzięki takim obserwacjom w przyszłości będziemy w stanie znaleźć optymalny sposób pracy,najbardziej efektywny.
Potencjalne przeszkody, czyli porażki (nie ma co się bać takiego sformułowania, bo porażki nie są złe i należy się tego nauczyć) w realizacji planu, to wszystko to co miało się udać, ale się nie udało. I tu, podobnie jak przy dobrych praktykach, powinniśmy się zastanowić co przyczyniło się do tego, że nie udało się zrealizować danego elementu planu. Czy była to kwestia zbyt ambitnego planu czy chwilowej niedyspozycji, czy była to kwestia wynikająca z naszych umiejętności twardych (np. obsługa konkretnego programu okazała się trudniejsza niż przypuszczaliśmy) czy może z umiejętności miękkich (np. nie potrafiliśmy przestać rozmawiać o wczorajszym meczu ze współpracownikami, zamiast pracować)
Takie podsumowania realizacji planu mogą przełożyć się na konkretne pomysły dotyczące dalszego planu – możemy się zastanowić co zmienić w planie lub w naszych działaniach, aby plan był realizowany.